czwartek, 23 maja 2013

Małe kroki, duże rezultaty

Wszyscy wiemy jak trudno odmówić mamie, a co gorsze babci, kolejnej porcji zupy, kawałka czekolady itp. Ale czy da się nie rezygnując-schudnąć? Odpowiedź brzmi "Zdecydowanie tak!". No ale jak to zrobić? Więc zacznijmy od początku. Podstawą jest aktywność fizyczna. Spalimy kilka kalorii i zbędny tłuszczyk. Gdy nie stosujemy diety, proponowałabym codziennie co najmniej trzydziestu minut ruchu. Może to być przynajmniej spacer. Można też pływać, biegać, jeździć na rowerze, jeździć na rolkach etc. Codziennie możemy robić coś innego. Drugi krok. Więc jak jedząc to co zwykle schudnąć? Wystarczy kilka małych 'sztuczek'. Gdy jemy rosół, zdjąć z niego oczka tłuszczu. Frytki, schabowe oraz inne smażone rzeczy? Gdy 'wytrzemy' te produkty, jednorazowym papierowym ręcznikiem, pozbędziemy się tłuszczu, jak i kalorii. Kiedy ktoś zaprosi nas na lody, wziąć zamiast nich jogurt, koktajl etc. Jeśli pijemy herbatę i/lub kawę, to zrezygnujmy ze słodzenia. Jeżeli dostaniemy do skonsumowania dania, które możemy sami doprawić, to ograniczmy maksymalnie sól! Zatrzymuje ona wodę w organizmie, przez co wydaje nam się że waga nie spada. Żadna kobieta w życiu nie odmówi sobie czekolady! Zamiennik? Czekolada gorzka. Ale nie wszyscy ją lubią, więc wybierajmy tą najmniej gorzką. Jeśli lubimy batoniki, jedzmy te musli. Pić dużo. Najlepiej wodę niegazowaną lub soki naturalne. Jedz powoli, dokładnie przegryzaj.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz