środa, 10 lipca 2013

Talia osy


W większości ten post, przyda się dziewczyną. Dlaczego? Sądzę, że mało jest mężczyzn którym zależy na zwężeniu talli. Lecz jednak są tacy osobnicy płci przeciwnej, którzy ucieszą się, iż taki post znaleźli. Talia osy, to jeden z atrybutów kobiety. Chyba każda z nas, marzy o figurze klepsydry. Jednak co zrobić, aby osiągnąć swój cel? Do wcięcia w talii, idealnie pasuje płaski brzuszek, oraz brak tłuszczu (czy jak kto zwie) na biodrach. Jak widać, trzeba się starać potrójnie. Jednak nie chodzi tutaj tylko o estetyczny wygląd, lecz i o zdrowie. Ryzyko, że którykolwiek z narządów wewnętrznych w jamie brzusznej się "obtłuszczy" (obrośnie tłuszczem), zmniejsza się. Co robić? Zacznijmy od diety. Należy włączyć do niej jak najwięcej warzyw i owoców, szczególnie tych pomarańczowych i zielonych. Jeść dużo białka, tego pochodzenia zwierzęcego jak i roślinnego. Spożywać dużo selenu, który możemy znaleźć między innymi w: orzechach, wołowinie, dorszu, jajkach, ryżu. Jeżeli smażymy, to na oliwie z oliwek, oleju rzepakowym lub oleju lnianym. Dobrze byłoby też jeść jak najwięcej ryb. Te produkty mają "dobre tłuszcze", natomiast te, przyśpieszają nasze chudnięcie. Czego unikać? Oczywiście fastfood'ów, białego pieczywa, słodyczy, napojów słodzonych i gazowanych, słonych przekąsek, żywności wysoko przetworzonej. No i najważniejsze chyba - ćwiczenia. Pomogą nam wyrobić cudowne wcięcie w talii, jak i spalą tłuszczyk "z tych okolic". Dobrze byłoby ćwiczyć co najmniej trzy razy w tygodniu po trzydzieści minut. Najlepsze według mnie są ćwiczenia kardio (jest to jedynie moja opinia, a ja nie jestem specjalistą). Według źródeł, bardzo dobrze spalają tkankę tłuszczową. Do tego dołączyć ćwiczenia na brzuch Mel B, lub Ewy Chodakowskiej (chyba, że znajdziecie inne, które według was są lepsze). Jeśli chodzi o talię osy: skłony, nożyce, brzuszki skośne, krążenia talii oraz odchylanie w przód i w tył. Słyszałam, że hula-hop też daje efekty. Najlepsze byłoby te profesjonale, a gdy nie mamy takiego, po prostu wsypać do niego ryżu, piasku bądź innego produktu który nada mu masy. Jeżeli macie jakieś inne sposoby, piszcie. (Jeżeli ktoś będzie sobie życzył, dopiszę w poście razem z nazwą użytkownika lub bez niej). I przepraszam, że tak bardzo się rozpisałam, ale akurat na ten temat dużo mogłam napisać. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz